sobota, 25 lutego 2012

12. Po spotkaniu i oryginalna dieta


     Moje spotkanie z SOLEIL było niesamowicie fenomenalne. Dzięki NIEJ emanuję teraz energią, która wciąż zamienia się w uśmiech na mojej twarzy. Ciągle na nowo przeżywam to, co działo się w trakcie tych nagannie krótkich dwóch godzin. Mogłabym bez ustanku topić się w głębi błękitnych oczu SOLEIL (uwierzcie, nie jestem dziewczyną o odmiennej orientacji, przyrzekam!). Nie potrzebowałabym pożywienia, nawet tlenu, bo przy NIEJ zapiera mi dech. Dzięki takim momentom naprawdę dostrzegam sens w życiu i szczerze przyznaję, że jestem szczęśliwa!

     A propos: wiedzieliście, że można nie jeść przez kilka lat, mało tego - normalnie funkcjonować?! Opowiedziała mi o tym znajoma. Ostatnio widziała w TV program, gdzie mówiono o pewnej chińskiej rodzinie, w której nikt nie je od ponad dwóch lat. Najpierw nie chciałam jej wierzyć, lecz w miarę jej kolejnych relacji to wszystko nabierało kształtu. Ponoć żywią się jedynie energią słoneczną oraz odpowiednio oddychają. Staram się właśnie znaleźć coś o tym w internecie, niestety na razie na próżno. Ale za to przeczytałam przed chwilą artykuł o mężczyźnie twierdzącym, że nie je już 70 lat (sam ma 82 lata). Potwierdzone jest, że nie odżywia się od 50 dni, kiedy to był pod kontrolą naukowców wraz z wojskiem.

     Wierzyć w to? Być może są to bzdury stworzone, aby wzbudzić sensację, lecz mało to dziwactw i odmienności możemy zaobserwować w dzisiejszym świecie? Może czasem jednak być naiwnym i uwierzyć?

     Gdyby ktoś z Was znalazł coś o tej chińskiej rodzinie, bardzo proszę, podzielcie się linkiem. A to dla zainteresowanych: Prahlad Jani nie je i nie pije od 70 lat!

     Powróćmy do SOLEIL. Otóż mój sen trwa nadal! Bowiem bardzo prawdopodobne jest, że niebawem znowu ujrzę JĄ na żywca. Są tylko małe komplikacje, jednak oczywistym jest, że z mojej strony zrobię wszystko, aby do spotkania doszło. Życzliwych ludzi proszę o trzymanie kciuków lub/oraz modlitwę (jeśli ktoś wierzy). Pozdrawiam! :-)

____________
<nuta na dziś>
Ta muzyka jest niesamowicie pozytywna, chyba ma w sobie jakąś magię :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz